Warszawskie Linie Turystyczne – ruszają pełną parą!
Wystartowały wakacje, a wraz z nimi pełną parą Warszawskie linie Turystyczne. Od teraz codziennie można się przejechać zabytkowym tramwajem linii 36, zwiedzić w weekend Warszawę na pokładzie tramwaju T, przejechać się „Setką”, wybrać koleją wąskotorową do Runowa lub statkiem do Serocka. Od lipca codziennie można będzie przeprawić się przez Wisłę trzema promami.
Od lat Warszawskie Linie Turystyczne cieszą się ogromną popularnością i zainteresowaniem. Mieszkańcy naszego miasta nabierają coraz większej ochoty na przechadzki, wycieczki i wyprawy, a przejechanie się zabytkowym taborem czy przeprawienie promem przez Wisłę to znakomity sposób na spędzenie wolnego czasu.
WLT są także atrakcją dla gości odwiedzających stolicę – nie każdy miał w życiu okazję przejechać się „ogórkiem”, a dorasta pokolenie, które nawet „ikarusy” zna tylko z filmów czy opowieści rodziców. To także gratka dla miłośników przygód. Na północ od naszej stolicy można się wybrać statkiem Zefir, a na południe pojechać Kolejką Piaseczyńską.
Przeprawa promami – za uśmiech
Prom Słonka przetransportuje nas z Cyplu Czerniakowskiego do plaży na Saskiej Kępie i z powrotem; Pliszka pojawia się między nabrzeżem mostu Józefa Poniatowskiego, a plażą pod stadionem PGE Narodowym; zaś Wilga z Podzamcza płynie na Pragę do Zoo.
Na trzech jednostkach, nie trzeba mieć biletów – pływanie nimi jest bezpłatne. Możemy zabrać na ich pokład także czworonożnego przyjaciela, a nawet rower. Od 1 lipca – pływają codziennie!
Na szynach
Od najbliższego weekendu na tory wyjedzie weekendowa linia tramwajowa T obsługiwana przez zabytkowy tabor. Popularna „Tetka” jest prawdziwą gratką dla miłośników transportu szynowego. Co roku obsługują ją tramwaje klasyczne, sterowane na korbę.
Linia łączy ze sobą dwie dość odległe dzielnice – Pragę-Północ i Ochotę. W stronę Pragi wagony jadą tradycyjnie z placu G. Narutowicza ulicą Grójecką, Alejami Jerozolimskimi, Targową. Na Ochotę wracają Trasą W-Z, Marszałkowską i Nowowiejską. Tramwaje mijają m.in. Trakt Królewski, Muzeum Narodowe, Bulwary Wiślane, Muzeum Pragi, Stare Miasto, Pałac Kultury i Nauki, Marszałkowską Dzielnicę Mieszkaniową oraz Filtry.
Od początku wakacji częściej spotkamy także zabytkowe tramwaje linii 36, które będą jeździły nie tylko w weekendy, ale także w tygodniu. Trasa prowadzi przez ciekawe i zabytkowe rejony miasta. Tramwaje wyjeżdżają z placu G. Narutowicza w ulicę Filtrową. Następnie na ulicy Nowowiejskiej miną Politechnikę Warszawską, a na placu Zbawiciela skręcą w Marszałkowską. 36-tka będzie kontynuowała jazdę cały czas prosto ulicą gen. W. Andersa, A. Mickiewicza i J. Słowackiego aż do pętli Metro Marymont. Po drodze na pasażerów czekają widoki na starą zabudowę stacji filtrów, MDM i plac Konstytucji, Ogród Saski czy plac T.W. Wilsona.
Pasażerowie po raz kolejny mają okazję przejechać się legendarnymi pojazdami: szybkobieżnymi „parówkami” czyli 13N, „akwariami” 105Na czy też „kanciakiem” 102N. W tym roku na pasażerów czeka też niespodzianka! Tegoroczną wakacyjną gwiazdą WLT będzie tramwaj typu GT6 nr 187, zwanym potocznie „Norymbergiem”, który przyjechał do Warszawy z Krakowa w ramach wymiany wagonów historycznych z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym S.A. w Krakowie. Do stolicy Małopolski pojechała „parówka”, a „Norymberg” jeździ w wybranych, weekendowych kursach jako T, a w tygodniu można spotkać go na trasie linii 36.
Na kołach
Warszawskie Linie Turystyczne, to także gratka dla fanów autobusów. Autobusy linii 100 kursują w weekendy i dni świąteczne z częstotliwością co 30 i 45 minut.
Linię 100 obsługują jelcz, zabytkowe ikarusy i słynny „ogórek, ale także niskopodłogowe: jelcz, MAN, neoplan i solaris z przełomu wieków. W ramach przejażdżki można cofnąć się w czasie, wypróbowując miękkie skajowe fotele, czując powiew wiatru we włosach (kto nie pamięta jazdy przy lufciku w ikarusie, koniecznie musi spróbować) czy nasłuchując trzaskających drzwi. Najstarszy „ogórek” przeniesie nas nawet do 1972 roku! Warszawa wyglądała wtedy zupełnie inaczej: nie było Mostu Łazienkowskiego, Wisłostrady czy wieżowca Intraco.
Autobusy linii 100 wyruszają z Dworca Centralnego trasą z widokami na Wolę i Muranów, następnie mostem Śląsko-Dąbrowskim przeprawiają się na Pragę, a na zachodni brzeg Wisły wracają mostem Świętokrzyskim. Następnie przejeżdżają przez Powiśle i okolice Łazienek Królewskich, by kontynuować przejazd Marszałkowską. Kurs kończy się na przystanku początkowym – Dworzec Centralny.
„Setka” to nie tylko frajda dla miłośników komunikacji miejskiej, ale i dogodny transport dla turystów. Korzystając z niej, można odwiedzić najważniejsze warszawskie muzea – Muzeum Powstania Warszawskiego, muzeum POLIN, Muzeum Narodowe, a także Stare Miasto czy zoo. Po drodze pasażerowie mogą obejrzeć z okien autobusów Pałac Kultury i Nauki, kwitnące Łazienki, malowniczy plac Zbawiciela, monumentalny MDM i skąpaną w słońcu Wisłę.
Zabytkowe pojazdy – standardowe bilety WTP
Aby skorzystać z przejażdżki zabytkowymi liniami tramwajowymi 36 i T, autobusową 100 potrzebny jest oczywiście bilet. Tutaj sprawa jest bardzo prosta. Wystarczy zwykły bilet WTP (nawet 20-minutowy), a jeśli ktoś ma bilet długookresowy, to po prostu wsiada do pojazdu i rusza w drogę.
W zabytkowym taborze może się zdarzyć, że na pokładzie nie znajdziemy kasowników, a mamy w ręku świeżo kupiony bilet kartonikowy. Co wtedy? W takich pojazdach pasażerowie spotkają konduktorów z Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej. Ich rolą jest pomoc przy kasowaniu biletów jednorazowych w tradycyjnych „dziurkaczach” lub za pomocą szczypiec konduktorskich. Bilety krótko- i długookresowe kodowane na Warszawskiej Karcie Miejskiej prosimy skasować wcześniej w innym pojeździe (takim, który ma żółty kasownik) lub bramce metra. W „zabytkach” są naklejki z kodami QR do kasowania biletów kupionych w aplikacji.
Autobus do kolejki, kolejka do autobusu
Pociąg Piaseczyńskiej Kolei Wąskotorowej startuje ze stacji w Piasecznie, więc najpierw trzeba tam dotrzeć. Można to zrobić na kilka sposobów – indywidualnie, korzystając z połączeń normalnymi liniami WTP albo specjalnej linii autobusowej 51 – obsługiwanej przez zabytkowe autobusy marki Jelcz i Ikarus.I tu ważna uwaga: linia 51 jest przeznaczona tylko dla osób wybierających się na przejazd Piaseczyńską Koleją Wąskotorową.
Z autobusu można skorzystać na podstawie biletu, wydanego przez Piaseczyńsko-Grójeckie Towarzystwo Kolei Wąskotorowej, na przejazd kolejką i dowożący do niej autobus. Nie ma możliwości zakupu biletu tylko na autobus linii 51.
Piaseczyńska Kolej Wąskotorowa uruchomiona została w 1900 roku. Stanowi ona doskonałą okazję na doświadczenie arkadyjskich klimatów. Pociąg zatrzymuje się na zabytkowej stacji Zalesie Dolne, Głosków, Runów, Złotokłos a następnie dociera do stacji Tarczyn. W drodze powrotnej – w Runowie, pasażerowie mają czas dla siebie. Kolejka zatrzymuje się przy malowniczej polance, gdzie jest czas na piknik, grilla lub relaksujący spacer po lesie. Na polanie można korzystać z wiat oraz miejsc na ognisko.
Do wszystkich atrakcji pasażerów dowiezie rumuńska lokomotywa spalinowa ciągnąca wagony wyprodukowane w tym samym kraju. Do składu często podłączany jest również wagon towarowy z 1914 roku. To niejako przypomnienie, że Piaseczyńska Kolej Wąskotorowa, dawna Kolej Grójecka, pełniła również ważną rolę towarową.
Czym da się jeszcze popłynąć?
Rejs do Serocka to coś, dla osób, które w weekendy chcą na chwilę uciec z miasta. W ramach WLT można popłynąć w rejs do Serocka. Wycieczka rozpoczyna się o godzinie 9:00 nad Kanałem Żerańskim (przystań nieopodal przystanku Cementownia 02). Powrót do Warszawy przewidziany jest na godzinę 18:00. „Zefir” zabiera na pokład 100 pasażerów. Każdy pasażer ma zagwarantowane zadaszone miejsce siedzące z dostępem do stolika. Na statku znajduje się grill oraz bufet z ciepłymi i zimnymi napojami.
Z rejsu do Serocka na pewno zapamiętamy piękne widoki na nabrzeża Wisły i Narwi. Statek przepłynie również przez Zalew Zegrzyński, tak lubiany przez warszawiaków. W drodze do Serocka będzie też okazja na obejrzenie ruin mostu z końcówki XIX-wieku. W samym mieście, pasażerowie będą mogli wykorzystać dwie godziny na piknik na plaży, pływanie w miejskim kąpielisku lub spacer po uroczym miasteczku. Serock jest miastem ze średniowiecznym układem ulic i XIX-wiecznym brukiem. Wśród atrakcji tego mazowieckiego miasteczka są: plaża miejska, Bulwar Nadnarwiański czy park miejski. Na rynku można obejrzeć neoklasycystyczny ratusz. Dwie godziny wystarczą też na odnalezienie domu, w którym nocował Pablo Picasso. Następnie statek zawróci do Warszawy w to samo miejsce, skąd wyruszył.
Po bilety można się wybrać do Punktu Obsługi Pasażerów Metro Dworzec Wileński, gdzie jest sprzedawana oddzielna pula wejściówek. Bilety można kupować w piątki w godzinach 15:00-18:00 oraz w soboty od 8:00 do 11:00. Płatność stacjonarna możliwa jest wyłącznie gotówką.
Bilety oferuje także serwis bilety24.pl. Tam mogą się pojawiać bilety, których armator nie sprzedał w piątek na rejs sobotni lub w sobotę na rejs niedzielny – „Zefir” wypływa wcześnie rano i w dniu rejsu kasa w POP już nie zdąży sprzedać wejściówki.
Zobacz również zakładkę Warszawskich Linii Turystycznych.