TEMAT NUMERU: Jesteśmy czołówką polską, a dlaczego nie europejską?
W najnowszym numerze iZTM rozmawiamy z Haliną Rakowską, euro koordynatorem w ZTM, koordynatorem projektu „Nowa kultura mobilności w Warszawie” realizowanego w ramach programu Leonardo da Vinci, w ramach którego 12 pracowników pojechało na staż do Turynu i Wiednia.
12 pracowników ZTM odbyło staż w Turynie i Wiedniu w ramach projektu „Nowa kultura mobilności w Warszawie”. Jaki cel był tego projektu?
Głównym celem projektu jest zdobycie wiedzy i umiejętności związanych z organizacją i funkcjonowaniem systemów transportu miejskiego. Obejmuje on m.in. efektywne zarządzanie komunikacją i jej wizerunkiem, wprowadzenie innowacyjnych technologii oraz edukowanie pasażerów. Brakuje na wewnętrznym rynku takich wzorców, a mówimy o praktycznej wiedzy, więc to nie jest wiedza, którą można zdobyć na uczelni.
Dlaczego wybrano Wiedeń i Turyn na miejsce stażu?
Do współpracy zaprosiliśmy działające w Wiedniu przedsiębiorstwo Wiener Linien oraz AMMT Agencje Mobilności Metropolitalnej w Turynie. Wiener Linien to największe komunalne przedsiębiorstwo komunikacyjne w Austrii i jedno z największych takich przedsiębiorstw w Europie. W najnowszym badaniu komunikacji miejskiej, przeprowadzonym przez niemiecki klub samochodowy ADAC w 23 europejskich stolicach, Wiedeń znalazł się na 3. miejscu, z jednym z najnowocześniejszych i najczęściej używanych systemów transportowych w Europie. Drugi partner, Agenzia Mobilita Metropolitana Torino (AMMT, Agencja Mobilności Metropolitalnej w Turynie) , odpowiada za zarządzanie transportem publicznym w regionie piemonckim (1,5 mln mieszkańców). Turyn jest czwartym co do wielkości miastem Włoch, stolicą Piemontu. Ponadto Turyn może poszczycić się zaawansowaną integracją transportu miejskiego i kolejowego. No i to co najważniejsze- Turyn to pionier nowoczesnych technologii w zakresie telematyki transportowej. Jako pierwszy w Europie zbudował zintegrowany system informatyczny pod nazwą 5T. I takich rozwiązań można pozazdrościć.
Warszawska komunikacja jest jedną z najnowocześniejszy w Polsce. Co jest jeszcze do unowocześnienia?
W skali Polski jesteśmy w czołówce, a chcemy dążyć do standardów europejskich i być także w czołówce Europy. Stąd pojawiły się staże i współpraca międzynarodowa w trzech europejskich miastach – wcześniej w Berlinie, a teraz w Turynie i Wiedniu.
ZTM jest również członkiem stowarzyszenia EMTA, gdzie dwa razy w roku na spotkaniach w trakcie Walnych Zgromadzeń wymieniamy się doświadczeniami w zarządzaniu, dobrymi praktykami i to jest również miejsce pozyskiwania wiedzy praktycznej. Jeśli jakieś nowe rozwiązania są gdzieś w Europie wdrażane, to informacja o nich pojawia się na forum EMTA.
Główny akcent tego projektu – jak nazwa wskazuje – został postawiony na przemieszczanie się pasażerów. Z jednej strony mamy rozwiązania stawiające na jakość przemieszczania się, z drugiej nowe rozwiązania, także te inwestycyjne. Które mają szanse na realizację w pierwszej kolejności?
Jakość usług jest bardzo ważna i wreszcie to zauważono. To pasażer jest ważniejszy i wdrażane rozwiązania są z myślą o poprawie jakości usług, nie ZTM-ie. Jednak efektów takiego stażu nie można oczekiwać od razu. To są propozycje, które wymagają czasu, przeanalizowania. Dotyczy to również rozwiązań, które nie są wysokonakładowe czy inwestycyjne.
Dyrektora ZTM zainteresowało rozwiązanie z Turynu czyli firma 5T (więcej o tym w tekście „Monitoring dla lepszej jakości). To projekt na wielką skalę w zakresie telematyki transportowej. 5T jest skrótem od Telematic Technologies for Transport and Traffic in Turin. Projekt obejmuje kilka podsystemów, m.in.: sterowanie ruchem miejskim, zarządzanie transportem publicznym, ograniczanie wpływu na środowisko, zarządzanie parkingami, sterowanie mediami informacyjnymi, najwyższe priorytety, wyznaczanie tras oraz ogólny miejski system nadzoru, który łączy działania wszystkich innych podsystemów w generalną strategię transportu/ochrony środowiska. Najważniejsza w tym przypadku jest możliwość efektywnego i spójnego monitoringu stanu systemu ruchu drogowego i transportu oraz wykorzystania jego wyników przy sterowaniu ruchem, informacji, zarządzania popytem i projektowaniem sieci.
Innym rozwiązaniem są tzw. wiedeńskie przystanki. Pierwszy ma szansę powstać przy ul. Kawęczyńskiej. Będziemy postulować, by podobne umieszczono przy trasie W-Z.
Interesujące są również rozwiązania skierowane do osób niepełnosprawnych (oznakowanie, prowadnice dla osób niedowidzących, wypukłe napisy z naklejkami na poręczach).
Rozwiązaniem wartym rozważenia są również zintegrowane węzły przesiadkowe zlokalizowane pod ziemią. Pierwsze takie są planowane przy rondzie Kometa przy ulicy Płowieckiej i Marsa oraz przy rondzie Wiatraczna.
Był Berlin, Wiedeń i Turyń. Jakie kolejne miasta europejskie mogą być miejscem staży?
Kolejną edycję staży planujemy przeprowadzić w którymś z miast skandynawskich. Zarówno Szwedzi, Norwegowie jak i Finowie mają bardzo interesujące rozwiązania w komunikacji miejskiej.